Piękna Gemma Galgani. Poznajcie świętą, która „kłóciła się” z Jezusem. Wikipedia. Ks. Michał Lubowicki - 29.05.17. Świadkowie usłyszeli jak „rozkazywała” Jezusowi nawrócić zatwardziałego grzesznika, a gdy On wzbraniał się z powodu jego potwornych grzechów, dziewczyna uciekła się do „szantażu”. Jeśli zadaniemPrzedmowa„W Martyrologium Romanum, księdze liturgicznej zawierającej wykaz 6652 świętych i błogosławionych, zaaprobowanej przez Świętego Jana Pawła II 29 czerwca 2004 roku (wyd. 2), pod datą 11 kwietnia (nr 11) czytamy elogium o następującej treści:„W Lukce Święta Gemma Galgani, dziewica, odznaczająca się kontemplacją męki Pańskiej oraz cierpliwym znoszeniem cierpień, w wieku dwudziestu pięciu lat, w Wielką Sobotę, zakończyła swoje anielskie istnienie”.Odkąd zostałem prezbiterem, porwany duchowo treścią powyższej noty, głoszę w domach Bożych słowo o pannie Galgani. Po powrocie z posługi duszpasterskiej w sanktuarium, gdzie spoczywają relikwie tej wyjątkowej Świętej – skąd przywiozłem fragment jej kości nawiedzający kościoły (do tej pory jest ich ponad sto) – w materiałach promocyjnych, nad adresem do korespondencji, pojawiły się słowa: „Ojcowie Pasjoniści. Kult św. Gemmy Galgani”. Z biegiem lat, kiedy działalność apostolska rozszerzała się o promocję kolejnych wybitnych postaci pochodzących z rodziny pasjonistowskiej, władza zakonna erygowała Centrum Promocji Duchowości Pasyjnej, któremu patronuje Gemma. Tej niezwykłej Przyjaciółce zawierzyłem dalszą ewangelizację, mającą na celu – przez zawieranie przyjaźni duchowej z tą grupą świętych – budzenie w sercach pamięci o męce Pańskiej, co jest powołaniem w czasie wymienionych na stronie tytułowej jubileuszów podziękować Bogu za to, że naszaNiebiańska Siostra w wielu duszach obudziła miłość do Ukrzyżowanego. Niedawno minęła również piąta rocznica intronizacji relikwii naszego „klejnotu ukochanego” w kościele na placu Piastowskim w Bydgoszczy. Ta przepiękna neobarokowa świątynia, dedykowana Najświętszemu Sercu Pana Jezusa, stała się pierwszym z dziesięciu współczesnych niepasjonistowskich ośrodków kultu Anielskiej Dziewicy. Śmiało można zatem powiedzieć – patrząc na ten rozwijający się kult – o „niewidzialnymsanktuarium” naszej Gemmy, budowanym w sercach dzieci Bożych. Niech ta „budowla” piękniejez każdym dniem na większą chwałę Boga. Amen”. – o. Rafał Sebastian Pujsza CPSpis treściPrzesłanie wstępneo. Rafał Sebastian Pujsza CP, Niewidzialne sanktuariumNota biograficznaCuda Gemmy Galgani – droga na ołtarzeMichał Arabudzki, Moja GemmaNowennaModlitwa uczących się (przed egzaminami)Modlitwa codziennaDzień 1Dzień 2Dzień 3Dzień 4Dzień 5Dzień 6Dzień 7Dzień 8Dzień 9Pieśni z MadrytuDodatekModlitwy Świętego Jana Pawła IIDo Najświętszego Jezusa Ukrzyżowanego (Rzym)Do Najświętszego Oblicza (Lukka)Modlitwa do Matki BolesnejModlitwy do Świętej GemmyO nawrócenie grzesznikówUłożona przez czcigodną służebnicę BożąGemmę Eufemię GianniniPieśniBasilio Izco pasjonista (1888−1968), autor naszej nowenny, znany w Hiszpanii jako padre Basilio de San Pablo (o. Bazyli od św. Pawła) był wybitnym teologiem (znanym w świecie hiszpańskojęzycznym), misjonarzem, pisarzem i redaktorem czasopisma El Pasionario. Spośród ponad trzydziestu książek, które napisał, osiem poświęcił Dziewicy z Lukki. Był niezmordowanym propagatorem jej kultu, pierwszym przełożonym wspólnoty zakonnej przy jej sanktuarium, znajdującym się niedaleko stadionu Realu Madryt – Estadio Santiago Bernabéu.
Wezwania do Błogosławionej Anieli Salawy. Błądzących pouczająca o prawdach wiary. Módl się za nami Błogosławiona Anielo Salawo. Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych. Módlmy się: Boże, w Trójcy Jedyny, Ty powołałeś Błogosławioną Anielę Salawę, aby służyła Tobie i bliźnim w trudnych okolicznościach ich życia.
Nowenna do św. Gemmy Galgani (książka)FUND. ŻYWE SŁOWO-Nr ISBN 978-83-932184-4-8Kategoria: nowenny i modlitwyNiech żyje Święta Gemma! Przedsłowie do drugiego wydania polskiego W kręgach osób rozmiłowanych w ubogiej Gemmie coraz częściej da się słyszeć zawołanie, które można określić nowym chrześcijańskim pozdrowieniem. Słowa "Niech żyje Święta Gemma!" i odpowiedź "Niech żyje!" wyrażają prawdę o obecności seraficznej Dziewicy z Lukki - drogocennego klejnotu[1], będącego ozdobą katalogu świętych - w naszej Ojczyźnie. Wymowne jest, że jubileusz 75-lecia jej kanonizacji zbiegł się z uroczystością Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Warto również zwrócić uwagę na inną kwestię: flagi Polski i Lukki są identyczne. Kochana Święta Gemmo, przybywaj ze swoim orędziem do wszystkich zakątków naszej Ojczyzny i do każdego Polaka. Uproś, abyśmy wszyscy na zawsze mogli zamieszkać w Sercu Jezusa! Warszawa, 2 maja 2015 wraz z krótkim życiorysem, zdjęciami z Lukki i Madrytu, modlitwami i świadectwami osób w niej rozmiłowanych (również naszych rodaków). (rh) Cena promocyjna zł zamiast zł - oszczędzasz złKsiążka nowa, nieużywana, wprost z księgarni stron. Format cm. Oprawa Miękka. Nr kat. Rhema 48948Do każdej przesyłki dołączamy książkę-prezent!Nowenna do św. Gemmy Galgani. Nowenna do Miłosierdzia Bożego. Nowenna do św. Ekspedyta. Nowenna do św. św. Piotra i Pawła. Nowenna do ojca Dolindo w czerwcu.
Czytelnia 11 kwietnia Święta Gemma Galgani, dziewica Gemma przyszła na świat 12 marca 1878 roku w Lucce (Włochy) jako piąte z ośmiorga dzieci aptekarza Henryka Galgani i Aurelii z domu Landi. Chrzest otrzymała następnego dnia po urodzeniu wraz z imionami: Gemma Humberta Pia. Jeszcze jako dziecko została oddana do szkoły sióstr Oblatek Ducha Świętego. Przełożoną tej szkoły była bł. Helena Guerra (+ 1914), założycielka tego zgromadzenia. W ósmym roku życia dziewczynka została dopuszczona do I Komunii świętej i do sakramentu Bierzmowania. W wigilię przyjęcia Pana Jezusa napisała w swoim dzienniczku: "Postaram się, aby każdą spowiedź odprawiać i Komunię świętą przyjmować tak, jakby to był ostatni dzień w moim życiu. Będę często nawiedzać Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie, zwłaszcza gdy będę strapiona". Bóg nie oszczędzał jej cierpień. Mając 8 lat straciła matkę. Potem na gruźlicę zachorował jej ukochany brat. Gemma opuściła szkołę i internat sióstr, by oddać się pielęgnacji brata-kleryka, Eugeniusza, czuwając przy nim dzień i noc. Wyczerpana, zupełnie tak osłabła, że odchorowała to przez trzy miesiące. Do pełnego zdrowia nigdy już nie mogła powrócić. Niedługo potem wywiązała się u niej choroba nóg. W czasie operacji, nader bolesnej, ściskała w rękach krzyż. To był dopiero początek doświadczeń. Wkrótce nadeszła śmierć ojca, zupełny krach majątkowy, gruźlica kręgosłupa, zapalenie nerek. Cały rok Gemma przeleżała w łóżku, unieruchomiona gipsowym gorsetem. Wreszcie musiała opuścić własny dom, gdyż było w nim zbyt ciasno. Na prośbę spowiednika przyjęła ją do siebie pewna pobożna niewiasta z rodziny Gianninich. Był moment, że jej stan był już beznadziejny. Poddała się ponownie operacji. Wpatrzona w wizerunek Chrystusa Pana na krzyżu, zniosła ją bez słowa skargi i jęku. 8 czerwca 1899 r., w wigilię uroczystości Serca Pana Jezusa, Gemma otrzymała dar stygmatów, czyli odbicia ran Pana Jezusa. Sama tak o tym napisała: "Był wieczór, ogarnął mnie ogromny żal za grzechy, jakiego dotąd nie odczuwałam. Uświadomiłam sobie równocześnie wszystkie cierpienia, jakie Pan Jezus poniósł dla mego zbawienia. I oto znalazłam się w obecności mej Matki. Po Jej prawej ręce stał Anioł Stróż. Kochająca Matka nakazała mi wzbudzić żal serdeczny za grzechy, a gdy to uczyniłam, zwróciła się do mnie ze słowami: «Córko, w imię Jezusa masz odpuszczone grzechy. Jezus, mój Syn, bardzo cię ukochał i pragnie dać ci dowód swojej szczególnej łaski. Czy zechcesz okazać się jej godną? Ja ci będę Matką. Czy chcesz mi się okazać prawdziwą córką?» Po czym rozchyliła swój płaszcz i okryła mnie nim. W tej chwili ukazał mi się Pan Jezus. Jego wszystkie rany były otwarte, lecz zamiast krwi wydobywały się z nich płomienie. Natychmiast te płomienie dotknęły moich dłoni, stóp i serca. Miałam wrażenie, że z bólu umieram, i gdyby mnie nie podtrzymała Matka Boża, byłabym upadła na ziemię. Gdy przyszłam do siebie, stwierdziłam, że klęczałam na podłodze. W rękach, w stopach i w sercu wciąż odczuwałam przejmujący ból. Kiedy się podniosłam, zauważyłam, że miejsca, w których odczuwałam ból, silnie krwawią. Okryłam je, jak mogłam, i przy pomocy Anioła Stróża dowlokłam się do łóżka (...). Boleści ustały dopiero w piątek o godzinie trzeciej po południu". Odtąd stygmaty odnawiały się u Gemmy regularnie, co tydzień. Rany krwawiły od wieczoru w czwartek, kiedy przeżywała mękę Zbawiciela, aż do godz. 15 w piątek. Wtedy przestawały krwawić i natychmiast zasklepiały się. Dwa lata później Gemma została naznaczona kolejnymi stygmatami: korony cierniowej i śladów biczowania. W roku 1902, w uroczystość Zesłania Ducha Świętego, Gemma zachorowała śmiertelnie. Po chwilowym polepszeniu się zdrowia, nastąpiło gwałtowne pogorszenie. Wezwany spowiednik udzielił jej ostatnich sakramentów. Agonia miała jednak trwać jeszcze przez szereg długich miesięcy, bo aż do 11 kwietnia 1903 roku. W Wielką Środę Gemma przyjęła wiatyk, a w Wielką Sobotę koło południa, mając zaledwie 25 lat, zmarła. Na kilka lat przed śmiercią Gemma zapoznała się z zakonem pasjonistów, któremu założyciel, św. Paweł od Krzyża, wyznaczył jako pierwszy cel słodkie rozważanie męki Pana Jezusa i rozpowszechnianie tego nabożeństwa wśród wiernych Kościoła. Spowiednikami i kierownikami duchowymi św. Gemmy byli pasjoniści. Na ręce jednego z nich złożyła także cztery śluby, właściwe zakonowi. Papież Pius XI zaliczył Gemmę do chwały błogosławionych w 1933 roku, a papież Pius XII w roku 1940 dokonał jej kanonizacji. Powodem uznania jej świętości stało się świadome, milczące przyjęcie cierpienia. Atrybutem świętej jest lilia. Jest patronką studentów i aptekarzy. W Lucca, w klasztorze pasjonistów, można oglądać skromne sprzęty, których używała św. Gemma, oraz narzędzia pokuty, lekturę, fotografie. Ostatnia aktualizacja: Ponadto dziś także w Martyrologium: W Celas koło Koimbry, w Portugalii - św. Sanczii. Córka króla Sancheza I, była pierwszą dobrodziejką franciszkanów, którzy z jej miasta Alenquer wyruszyli do Maroka. Założyła następnie klasztor dla cystersek, w którym spędziła ostatnie lata życia. Zmarła w roku 1229. W Lukce, we Włoszech - bł. Heleny Guerra. W roku 1882 założyła zgromadzenie Oblatek Ducha Świętego, zwane także siostrami św. Zyty. Zmarła w roku 1914. Beatyfikował ją w roku 1959 papież Jan XXIII. oraz:bł. Anioła z Chivasso, prezbitera i zakonnika (+ 1495); św. Antypasa, męczennika (+ I w.); św. Barsanufiusza, pustelnika (+ poł. VI w.); św. Domniona, biskupa i męczennika (+ 304); św. Filipa, biskupa Gortyny (+ II w.); św. Izaaka, mnicha (+ ok. 550)
Modlitwa na dzień pierwszy Wszechmogący, wieczny Boże, któryś przez Jednorodzonego Syna Swego światłem Ewangelii oświecił nasze
Wstęp: O, najbardziej czci godne Serce naszego Boskiego Mistrza Jezusa Chrystusa, pokornie pragniemy adorować Ciebie w Twym nieskończonym Majestacie i wielbić Ciebie, i Twojej chwale poświęcić nasze modlitwy, które za wstawiennictwem świętej Gemmy Galgani, będziemy zanosić do Twojego miłosierdzia, w akcie całkowitego zawierzenia Tobie. Pokornie prosimy o pomoc Twą świętą Oblubienicę, którą Serce Twoje tak bardzo umiłowało i kochało, i za jej wstawiennictwem największych grzeszników nawracało. O, najlitościwsza dziewico, święta Gemmo, podczas swego krótkiego życia na ziemi, dałaś nam piękny przykład anielskiej niewinności i miłości seraficznej i okazałaś się godną, aby mieć na swym ciele Rany Męki Pana naszego Jezusa Chrystusa. O, święta Gemmo przyczyń się za nami, którzy tak bardzo potrzebujemy Miłosierdzia Bożego i szczególnej łaski, którą pragniemy uzyskać dla nas przez twoje zasługi i wstawiennictwo, a o którą teraz gorąco prosimy… Ojcze nasz, Zdrowaś Maryjo, Chwała Ojcu. Módl się za nami Święta Gemmo, abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych. Módlmy się. Boże, który uczyniłeś Świętą Gemmę Galgani, dziewicę, obrazem Twego ukrzyżowanego Syna, daj nam przez jej wstawiennictwo uczestniczyć w cierpieniach Chrystusa, abyśmy mogli być włączeni do Jego chwały. Który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, Bóg przez wszystkie wieki wieków. W. Amen.GEMMA GALGANI Ukochana Święta Ojca Pio To do niej św. Ojciec Pio modlił się każdego dnia. Historia młodej dziewczyny, która swoje życie oddała Jezusowi, zadziwia do dzisiaj. San Giovanni Rotondo, Ojciec Pio właśnie zakończył odprawianie Mszy św. Nagle pada jak rażony piorunem. Leży tak dłuższą chwilę nieruchomo przed ołtarzem. Widzi to przerażony brat zakrystian i biegnie po proboszcza. „Zakonnik nie żyje” – niemal krzyczy, trzęsąc się z emocji. Proboszcz jednak uspokaja go. „Spokojnie. Zostaw klucze, by ojciec mógł zamknąć kościół, gdy skończy się modlić” – mówi. Scena z leżącym u stóp ołtarza Ojcem Pio powtarzała się wielokrotnie. Zakonnik, po zakończeniu Eucharystii, zatapiał się w ten sposób w krwawym misterium męki Pańskiej, Chrystus pozwolił mu bowiem zbliżyć się do tajemnicy swojej śmierci, obdarzył Ojca Pio stygmatami. Pogrążony w modlitwie zakonnik przyjmował w ten sposób Boży dar, by poświęcić siebie w intencji odkupienia kolejnych dusz. Wzór św. Gemmy Cierpienie Ojca Pio dla wielu było zagadką. Nie w pełni pojmowały je nawet osoby z jego otoczenia. Kapłan z Pietrelciny przyjął stygmaty – bolesny dar od Chrystusa. W dodatku Bóg dopuszczał w jego przypadku również udręki duchowe, jak chociażby spotkania z osobowym złem, nieznośne pokusy, a czasem wręcz fizyczne walki z szatanem. Jednym ze wzorów życia dla Ojca Pio była Gemma Galgani – włoska mistyczka, która jako młoda dziewczyna oddała swoje życie Jezusowi. Bóg powołał ją do cierpienia. Była stygmatyczką, a jej krótkie życie naznaczone było wieloma smutkami i trudami. Gemma urodziła się 12 marca 1878 r. w miejscowości Borgonuovo di Camigliano we włoskiej Toskanii. Od dziecka odznaczała się wyjątkową religijnością. Poznawała brewiarz, wiele czasu poświęcała modlitwie. Matka – Aurelia, dostrzegłszy niezwykle pobożną postawę córki, postanowiła pomóc jej w rozwijaniu duchowości. Objaśniała jej brzydotę grzechu oraz poświęcała wiele czasu na kształtowanie jej charakteru. Mówiła także o wielkim szczęściu płynącym z przynależności do Boga. Silna więź Gemmy z matką została zerwana, gdy przyszła święta miała 8 lat – Aurelia zmarła na gruźlicę. Poznać Chrystusa Ukrzyżowanego Gemma uchodziła za niezwykle wrażliwą dziewczynkę, a cierpienie Chrystusa od dziecka wywierało na niej nieprzeciętne wrażenie. Gdy po raz pierwszy usłyszała od sióstr zakonnych całą opowieść o Pasji, rozchorowała się na kilka dni. Cierpienie Chrystusa stało się od tej chwili bardzo bliskie małej Gemmie. To zainteresowanie pogłębiało się tym bardziej, im bardziej cierpiała ona sama i jej bliscy. Gdy miała 18 lat, zmarł jej ukochany brat Gino. Wydarzenie to wstrząsnęło nią tak bardzo, że niemal otarła się o śmierć. Zapewne żarliwa modlitwa ojca sprawiła, że Gemma odzyskała zdrowie. Od tego momentu jednak nie tylko coraz bardziej wnikała w misterium męki Chrystusa, ale także coraz bardziej pragnęła nieba. To pragnienie wzmagało się, gdy – podobnie jak w przyszłości św. Ojciec Pio – przeżywała wewnętrzne lokucje. Po przyjęciu Komunii św. słyszała głos Chrystusa. Objawiał się jej także Anioł Stróż, który udzielał jej wskazówek duchowych. Wreszcie, w wieku 18 lat, Gemma zapragnęła cierpieć jak Chrystus. Na wzór św. Pawła chciała poznać Jezusa Ukrzyżowanego. Pewnego dnia, gdy klęczała przed krzyżem, osunęła się ebie. Była to jednak zapowiedź jej cierpienia. Chrystus spełnił jej prośbę: dopuścił ją do tajemnicy swojej męki. Słodkie cierpienie Niedługo po tym wydarzeniu okazało się, że Gemma choruje na raka kości. Jej stan wymagał szybkiej operacji. Należało jak najszybciej pozbyć się nowotworu, w przeciwnym razie groziła jej amputacja. Zabieg przebiegał w okrutnych, ale typowych dla tamtych czasów warunkach. Chirurdzy bez znieczulenia zeskrobywali z kości stopy Gemmy guza. Świadkowie tego zdarzenia wspominają, że dziewczyna cierpiała z nadzwyczajną wręcz wytrwałością. Niemal nie krzyczała, tylko płakała i cicho pojękiwała. Jak sama napisała w swojej autobiografii, cierpienie oddała Jezusowi. Jej cierpienie było potworne. Nie była w stanie sama wykonać żadnego ruchu. By zmienić choćby położenie ręki, musiała prosić o pomoc członków rodziny. W chwilach, gdy była bliska załamania, Jezus przypominał jej o sobie. Pewnego wieczoru, gdy Gemma podupadała na duchu, ukazał jej się Anioł Stróż. „Jeżeli Jezus umartwia twoje ciało, to zawsze po to, żeby oczyścić duszę. Bądź posłuszna”. Wkrótce Gemma przeżyła kolejny bolesny zabieg – na kręgosłupie. Przy okazji lekarze wykryli u niej raka mózgu. Dziewczyna nie ustawała jednak w modlitwie. Odmawiała intensywnie nowennę do błogosławionej Marii Małgorzaty Alacoque. Wreszcie przyszedł do niej sam Pan Jezus. Zapytał wprost: „Gemmo, czy chcesz wyzdrowieć?”. Ostatniego dnia nowenny dziewczyna po prostu… wstała z łóżka, ku zdumieniu wszystkich. Dla św. Ojca Pio Gemma Galgani była wzorem oddania Bogu oraz pracy nad sobą, dziewczyna bowiem dążyła do ascezy, okiełznania swojego nie zawsze łatwego charakteru. Ćwiczyła się w posłuszeństwie, odrzucała zbytki tego świata, np. troskę o ładny wygląd. W jej życiu liczył się tylko Chrystus, Jego męka oraz pragnienie nieba. 5 rzeczy, których nauczył się od niej ojciec Pio Ojciec Pio codziennie modlił się o wstawiennictwo niezwykłej świętej Gemmy Galgani. Jej życie głęboko go poruszało, a na wielu etapach swojej drogi duchowej odkrywał w jej biografii bezcenną naukę. Włoska święta Gemma Galgani jest jedną z najbardziej niezwykłych postaci Kościoła. Obrazki z jej wizerunkiem miało na biurkach wielu herosów duchowych, jak ojciec Pio czy Dolindo Ruotolo. O jej wstawiennictwo modlił się także Maksymilian M. Kolbe. Jednak największą czcią otaczał ją właśnie święty z Pietrelciny. Czego się od niej uczył? 1. Pokora Gemma nigdy nie była zmuszana do życia w pokorze. Wręcz przeciwnie – jej ojciec Enrico był stosunkowo zamożnym człowiekiem i nie w pełni akceptował fascynacje duchowe ukochanej córki. Nie podobało mu się, że Gemma każdego dnia udaje się do kościoła, wiele godzin poświęcając na modlitwę. Uważał, że powinna korzystaćz życia. I choć sam był wierzącym człowiekiem, autentycznie martwił się o córkę. Dziewczyna tymczasem sama wybrała drogę absolutnego poświęcenia Bogu. Złożyła śluby czystości i starała się wstąpić na drogę zakonną. Ojciec Pio niewątpliwie nauczył się od Gemmy odrzucania licznych pokus materialnych. Gemma marzyła o życiu zakonnym i podporządkowała mu bardzo wiele. Z kolei święty z Pietrelciny został zakonnikiem, jednak przez lata wystawiany był na ciężką próbę. Badany przez Święte Oficjum, wielokrotnie był karany. Musiał wówczas bardzo cierpieć, jednak pokora wobec decyzji Kościoła okazała się ostatecznie nie do przełamania. 2. Walka o zbawienie człowieka. Święta Gemma, mimo kruchego zdrowia i młodego wieku, była prawdziwą wojowniczką. Liczne cierpienia przyjmowała w pokorze, ofiarowując je za zbawienie dusz i nawrócenie trwających w grzechu. Słynęła przy tym z niezwykle zawziętego temperamentu. Niejednokrotnie wręcz targowała się z Panem Jezusem! Pewnego razu postanowiła ofiarować wyjątkowo bolesne cierpienie fizyczne w intencji nawrócenia jednej ze znanych jej osób. Żarliwie modliła się, błagając Boga o cud. Doświadczyła wówczas lokucji wewnętrznej, podczas której Jezus wyznał ze smutkiem, iż niemal nie dostrzega nadziei dla tego człowieka. Ten bowiem lekceważył dotąd wiele znaków oraz napomnień. Usłyszawszy te słowa od samego Jezusa, Gemma jeszcze mocniej się zawzięła. Zaczęła żarliwiej modlić się o wstawiennictwo Matki Bożej, wiedząc, iż Jezus nie odmówi prośbom swojej Matki. W pewnej chwili do drzwi jej izby zapukał ów grzesznik. Otworzyła mu, zaś on ze łzami w oczach zawołał: „Muszę się wyspowiadać. Pomóż mi”. Święty Ojciec Pio toczył równie zawzięte boje o każdego grzesznika. Nie tylko tego zatwardziałego, ale o każdą duszę, która zdawała się być daleko od Boga. Słynne są historie o świętym z Pietrelciny ciskającym gromy na penitentów w konfesjonale, napominającym, by nie zatajali grzechów. Uchodził na niezwykle surowego spowiednika, ale nie zmieniało to faktu, że do jego konfesjonału zawsze ustawiały się tłumy ludzi. On zaś spędzał w nim długie godziny. Zapytany kiedyś przez jednego ze współbraci, dlaczego jest taki surowy dla spowiadających się, odparł z rozbrajającą szczerością: „Wiem, że lepiej być zganionym przez człowieka, tu, na ziemi, niż przez Pana Boga po śmierci”. 3. Modlitwa Włoska święta od dziecka uchodziła za bardzo pobożną dziewczynę. Pragnęła zgłębiać teologię, Pismo Święte, niezwykle rezolutnie potrafiła odpowiadać na wiele trudnych pytań dotyczących wiary. Uwielbiała się modlić. Każdego dnia odczuwała głęboki głód Boga. Głód – dodajmy – fizyczny. Dlatego przystępowała regularnie do Komunii Świętej. Odmawiała często różaniec. Jej relacja z Panem Jezusem była głęboka do tego stopnia, że wielokrotnie prowadziła dialogi z Panem Jezusem, Matką Bożą czy Aniołem Stróżem. Święty ojciec Pio również uchodził za niezwykle rozmodlonego kapłana. Po mszy świętej potrafił przezwiele godzin leżeć krzyżem i modlić się. Jeden z nowych współbraci świętego zakonnika zobaczywszy tę scenę, pobiegł do przełożonego ile sił w nogach, wołając o pomoc dla Pio, który – jego zdaniem – zasłabł, ponieważ leżał nieruchomo przed ołtarzem. Starszy zakonnik wysłuchał młodego ze stoickim spokojem, po czym wyciągnął pęk kluczy i wręczając mu je powiedział: „Bracie, zostaw klucze w zakrystii. Gdy Ojciec Pio skończy się modlić, zamknie kościół”. 4. Sens cierpienia To chyba najtrudniejsze zagadnienie, które dręczy wielu, w tym wierzących. Gemma przez większość swojego niedługiego życia zgłębiała sens cierpienia. Rozważała pasję Chrystusa, przeżywając ją niezwykle intensywnie. Gdy po raz pierwszy, jako dziecko, usłyszała o cierpieniu Jezusa, zobaczyła tamte wydarzenia na własne oczy, po czym zemdlała. Modliła się przed Ukrzyżowanym Chrystusem, by Ten dopuściłją do udziału w Jego cierpieniu jako zadośćuczynienie za grzechy świata. Nosiła stygmaty, głęboko przeżywała – także fizycznie – Triduum Paschalne. Umierając, wyznała, że wszystko, co miała oddała Bogu. Całe życie Gemmy stanowiło usilną próbę zrozumienia istoty cierpienia człowieka. Ojciec Pio również cierpiał – zarówno fizycznie, jak i duchowo. Bolała go zatwardziałość penitentów, którzy zatajali grzechy, doświadczał także bólu związanego z krwawiącymi stygmatami. Obrazek Gemmy przypominał mu o oddaniu się Bogu tej pięknej i młodej dziewczyny, pragnącej mieć swój udział w Chrystusowej pasji. 5. Gra Miłości Jest to jedna z największych tajemnic relacji człowieka z Bogiem. Poczucie opuszczenia przez Boga. Nie chodzi o tzw. ciemną noc, gdy wierzącym targają wątpliwości, obawa przed duchową pustką. To znacznie bardziej zaawansowane duchowo doświadczenie, gdy w bliskiej relacji z Jezusem człowiek odczuwaw pewnym momencie brak Boga. W Ewangelii Chrystus doświadczył tego na krzyżu, gdy toczyła się ostateczna rozgrywka między dobrem a złem. Gemma, która przeszła z Chrystusemw fizycznym cierpieniu niemal całą drogę krzyżową, poczucie braku obecności Boga określiła, jako najstraszniejsze cierpienie. A trzeba pamiętać, że przez wiele miesięcy była unieruchomiona przez chorobę, operowana bez znieczulenia, przeżyła także śmierć wyjątkowo bliskiej jej matki. Gdy ponownie odczuła obecność Boga – nie posiadała się ze szczęścia. Ojciec Pio stan uczucia braku Boga nazywał właśnie „grą Miłości”. Niewątpliwie doświadczenie Gemmy wzmacniało go w takich sytuacjach. Zdawał sobie sprawę, iż jest to rodzaj duchowego treningu, mającego pomóc człowiekowi silniej związać się z Bogiem. „Usuwam się po to jedynie, aby następnie silniej cię objąć” – mówił Jezus do Gemmy w trakcie wewnętrznych lokucji, gdy po długich chwilach pustki poczuła jego obecność. ks. Bernarda Galizzi „Gemma Galgani. Święta, do której modlił się ojciec Pio”, Esprit, Kraków 2017 Niedziela nr 41/2017, s. 29. Modlitwy ułożone przez Świętą Gemmę Oto ja, u Twych najświętszych stóp, drogi Jezu, trwam, aby w każdej chwili okazywać Ci moją wdzięczność za wszystkie znaki łaskawości, których mi udzieliłeś i których jeszcze chcesz mi udzielać. Ile razy Cię wzywałam,o Jezu, zawsze mnie pocieszałeś, ilekroć uciekałam się do Ciebie, zawsze doznawałam pokrzepienia. Jak mam Ci dziękować, drogi Jezu? Dziękuję Ci, lecz pragnę jeszcze innej łaski. O mój Boże, jeśli taka Twoja wola… (wymienić prośbę). Gdybyś nie był wszechmogący, nie zwracałabym się do Ciebie z tym błaganiem. O Jezu, zmiłuj się nade mną! Niech we wszystkim spełni się Twoja najświętsza wola. Amen. Ojcze nasz, Zdrowaś Maryjo, Chwała Ojcu O mój Boże ukrzyżowany, oto ja trwam u Twych stóp, nie odrzucaj mnie teraz, bo przyznaję, że jestem grzeszna. W przeszłości bardzo Cię obrażałam, mój Jezu, ale obiecuję nie czynić tego więcej. Przed Tobą, mój Boże, wyznaję wszystkie moje winy… wiem, że nie zasługują na odpuszczenie, ale proszę… miej wzgląd na Twoje cierpienia i spójrz, jak wielką wartość ma ta krew, która wypłynęła z Twoich żył. Mój Boże, zamknij oczy na moje występki i otwórz je na Twoje nieskończone zasługi, a skoro chciałeś umrzeć za moje grzechy, przebacz mi je wszystkie, abym nigdy więcej nie czuła ich ciężaru, którego nie dam rady dźwigać. Pomóż mi, mój Jezu, bo pragnę za wszelką cenę stać się dobrą: zgładź, wyniszcz, zniwecz wszystko, co jest we mnie niezgodne z Twoją wolą. Proszę Cię, abyś mnie oświecił, bym mogła żyć w Twoim świętym świetle. Ojcze nasz, Zdrowaś Maryjo, Chwała Ojcu ŻYCIORYS ŚW. GEMMY GALGANI DO ODSŁUCHANIA
NOWENNA DO ŚW. FRANCISZKA Z ASYŻU (1) Nowenna do św. Ignacego (1) (1) NOWENNA DO ŚW. JADWIGI KRÓLOWEJ (1) Nowenna do św. Jana Pawła II (1) NOWENNA DO ŚW. KLARY (1) NOWENNA DO ŚW. MARTY (1) Nowenna do św. Michała Archanioła (1) NOWENNA DO ŚW. PADRE PIO (1) Nowenna do św. Stanisława Papczyńskiego (1) NOWENNA DO ŚW. TADEUSZA JUDY
Centrum Promocji Duchowości Pasyjnej pw. św. Gemmy Galgani (Pasjoniści, Rawa Mazowiecka) ogłasza wydanie nowej wersji nowenn autorstwa o. Bazylego od św. Pawła IZCO można zakupić klikając a aktywny link – TUTAJZe względu na wzmożony kult św. Gemmy i zapotrzebowania duchowe osób w niej rozmiłowanych wydaliśmy nową wersję rozważań modlitewnych na 9 dni. Zapraszamy do nabywania i wspólnej PROMOCJA!!! Każda osoba zamawiająca 2 egzemplarze nowenny zostanie zwolniona z kosztów wysyłki (promocja dotyczy terenu naszego kraju do 5 czerwca br. włącznie).Zamówienia realizowane są przez stronę internetową Rafał Sebastian Pujsza CP moderator Centrum Promocji Duchowości Pasyjnej pw. św. Gemmy GalganiZa: aDSCwk8.